Witamy na Forum Gdzie Żyjemy

Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Góra Meru oraz Przypływy/Odpływy
#1
Starożytne Buddyjskie, Wedyjskie i Dżajnistyczne (Indyjskie) tradycyjne kosmologie stwierdzały, że na Biegunie Północnym magnetycznego centrum Ziemi znajduje się magnetyczna góra o nazwie Meru. Tradycje Purany i Sumeryjskie mówiły także o "Górze Sumeru". W Starożytnym Iranie mówili o Górze Hara Berezaiti z niebiańskim źródłem na najwyższym szczycie w sferze gwiazd. W starożytnych Chińskich pismach na szczycie, gdzie mieszkają nieśmiertelni, jest Góra Khun-Lun z Brązowym Słupem Nieba na szczycie gdzie zamieszkują nieśmiertelni. Turkmeńskie plemiona południowego Turkestanu mówią o miedzianym filarze, który oznacza "morską Ziemię". Mongołowie napisali o Górze Sumber lub Sumer z drzewem Zambu na swoim szczycie. Buriaci Syberii (naród Mongolski) mówi o Górze Sumur z gwiazdą Bieguna Północnego przymocowaną do jej szczytu. Egipcjanie napisali "Kopiec Pierwszego Czasu", który był pierwszą ziemią, która pojawiła się z Wód i jest to siedziba Wysokiego Boga, źródła światła. Muzułmanie piszą Qaf i Zoroastrianie z Sogdiany pisali o Girnagar, o świecie otoczonym przez góry. Indianin Nawaho mówił o "okrążonej górze" otoczonej czterema kierunkowymi górami. Plemię Dogonów z Nigerii mówiło o kosmicznym filarze obejmującym 14 światów, które są "dachem-domu wysokiego boga Ammy". Starożytna mitologia Grecka mówi nam o Górze Olimp, Domu bogów. Starożytni Niemcy mówili o "Irminsul" uniwersalnej kolumnie, która podtrzymuje wszystko. Nordycka Edda mówiła o Asgardzie, o grodzie bogów wschodzących w środku Midgard, okrężnej ziemi. Książka z XIV wieku "Inventio Fortunata" autorstwa Nicholasa de Linny oraz "Itinerium of Jacobus Cnoyen" wspomniały, że magnetyczna góra jest tak potężna, że wyciągała gwoździe z łodzi badawczych! Mówiło się, że okrążający wir i cztery rzeki otaczające górę, zmieniają się co 6 godzin powodując pływy, porównując je do "oddechu Bożego" w "morskiej Ziemi", wdychając i wydychając wielkie morza. Nawet Gerhard Mercator, ten od mapy Mercator nadal używanej dzisiaj, już w 1569 roku wykonał szczegółową mapę Bieguna Północnego przedstawiającą na środku żelazną górę zwaną "Rupes Nigra" znajdującą się na Biegunie Północnym, z czterema rzekami rozciągającymi się na zewnątrz pod kątem prostym. Czy okłamują nas na temat tego, co naprawdę istnieje na magnetycznym Biegunie Północnym?





Nie moja teoria, ale wierzę, że na płaskiej ziemi przypływy i odpływy są powodowane przez efekt wiru wodnego na środku ziemi, Arktyczny Biegun Północny wsysa wody do wód poniżej i cofa ten proces. Największa aktywność przypływów występuje właśnie najbliżej tego regionu. Dlaczego mamy przypływy to może być już inna kwestia, jednak wygląda to na część projektu Twórcy.

   
Jak spojrzymy na starożytne ludy to oni mówili że na Biegunie Północnym było Niebo, mówili że to był Eden, mówili że to tam jest Raj. 

   

Najbardziej starożytnym opisem Bieguna Północnego jest opis Claudius-a Ptolemy (mapa z 1482 r.), mówił że kiedy dochodził do Bieguna Północnego, ląd, woda i powietrze stały się jedną substancją, tak jakby żelem, żelowatą substancją przez którą nie mógł przejść, gdzie wszystkie elementy stawały się jednym. Innym opis z około 500 set lat temu, był taki że wyprawa badaczy którzy udali się tam swoimi statkami, w pewnym momencie została zaskoczona, bo wyrwało gwoździe z ich statku w kierunku tej góry magnetycznej do której je ciągnęło. Nie możemy latać nad biegunem północnym, co znowu jest ciekawe, czemu akurat tam nie można latać. Nie chcą abyśmy się tam udali i sami się dowiedzieli więc dlatego dają nam te filmy "dokumentalne", abyśmy uwierzyli że to już zostało odkryte, że nie musisz zobaczyć centrum ziemi którym jest Biegu Północny.

   

Częste pytanie, co się stanie jakby stanąć na szczycie Bieguna Północnego, czy kompas by się obkręcił? Dobre pytanie, nie wiem. Jeśli tam jest magnetyczna góra (zwana Meru) na Biegunie Północnym to wyobrażam sobie że kompas mógłby zostać wyssany z twojej ręki i uderzony o ziemię. Nie wiem czy to jest prawdziwe, ale nawet facet który dał nam współczesne projekcje, projekcje kulistej ziemi Mercator (mapa 1569r) wskazywał że Biegun Północny jest górą (mapa 1595r) która ma sekcje rzek odpływających od nich, dokładnie tak jak jest to opisane w Biblii, Wedach czy historycznych tekstach.
Odpowiedz
#2
Mniej więcej w połowie tego materiału jest pewien rodzaj dramatycznie narastającego momentu w którym koleś mówi:

"Centrum wszechświata jest... nieosiągalne"


Odpowiedz
#3
Pojawiają się dowody na to, że na Arktyce jest więcej ziemi niż pokazano na nowoczesnych mapach. Rosyjska ekspedycja znajduje kilka małych wysp w kręgu Arktycznym, podobnie jak na Mapie Arktycznej Mercator z 1569 roku.



Odpowiedz
#4
   

   

Pomysł latania na Biegun Północny w balonie, jak na tym plakacie filmowym lub "W 80 Dni dookoła Świata", ma sens, ponieważ starożytni odkrywcy twierdzili, że góra magnetyczna była wystarczająco silna, że wyciągała metalowe gwoździe z drewnianych statków. Jeśli tak jest, to wszystkie metalowe łodzie lub samoloty uderzałyby w górę. To jest kolejny powód, dlaczego nie ma lotów nad strefą bieguna północnym (tak wiem, tzw. "Biegunowe trasy" istnieją, ale nie są one wcale w okolicy bieguna północnego). 
To także sprawia, że myślę o Szmaragdowym Grodzie z "Czarnoksiężnika z Oz", który czarnoksiężnik również opuszcza balonem na gorące powietrze.

   

Poszukując, znalazłem pewną zbieżność, która może nie być przypadkowa.

   

Zauważcie, że światła to zielone pasma otoczone różowymi pasmami, tak jest najczęściej.
A teraz spójrzcie na obrazek z "Czarnoksiężnika z Oz", zauważcie czym jest otoczony Szmaragdowy Gród? polami różowych kwiatów - symboliczne?

A tutaj jest plazmowa kula Tesli:
 

Odpowiedz
#5
   

Ocean spływający do środka jest bogiem ciągnącym linę, a ocean wycofywany z powrotem jest demonami ciągnącymi linę z Mount Meru w swoim centrum. To pochodzi od Srimad Bhagavatam. Mural w Bangkoku.
Odpowiedz
#6
Temat Arktyki jest moim zdaniem zdecydowanie najczęściej pomijanym, ale i najciekawszym jeśli chodzi o całą "teorię płaskiej Ziemi".
Odpowiedz
#7
(05-12-2019, 11:08 PM)Arthur Qlynkhy napisał(a): Też coś napisałem w temacie Północ a Pismo Święte. 

Proszę zapoznaj się z tym działem zanim dalej zaczniesz odwoływać się do tekstów religijnych jako objawionych prawd:
http://forumplaskaziemia.pl/showthread.php?tid=15
Odpowiedz
#8
(05-12-2019, 11:44 PM)Real World napisał(a):
(05-12-2019, 11:08 PM)Arthur Qlynkhy napisał(a): Też coś napisałem w temacie Północ a Pismo Święte. 

Proszę zapoznaj się z tym działem zanim dalej zaczniesz odwoływać się do tekstów religijnych jako objawionych prawd:
http://forumplaskaziemia.pl/showthread.php?tid=15

Dzięki, jestem badaczem Biblii ale nie człowiekiem Religii. Usunąłem wpis aby nikogo nie razić. wolałbym docierać do ludzi, którzy znają pisma lub się nimi inspirują. Dla mnie wszystkie religie mają charakter korporacyjny ale jeśli ktoś ma potrzeby duchowe powinien zadbać osobiście o edukację, więź z Bogiem, zbawienie. Niemniej Pismo Święte to najstarsza znana księga i w niej mnóstwo prawd na temat kształtu ziemi, niebios. podwalin ziemskich. Tak się akurat składa że obrońcy Płaskiej Ziemi dobrze znali Biblię. Gdzie ludzie mają się o tym dowiedzieć?.
Odpowiedz
#9
(05-13-2019, 09:24 AM)Arthur Qlynkhy napisał(a): Dzięki, jestem badaczem Biblii ale nie człowiekiem Religii. Usunąłem wpis aby nikogo nie razić. wolałbym docierać do ludzi, którzy znają pisma lub się nimi inspirują. Dla mnie wszystkie religie mają charakter korporacyjny ale jeśli ktoś ma potrzeby duchowe powinien zadbać osobiście o edukację, więź z Bogiem, zbawienie. Niemniej Pismo Święte to najstarsza znana księga i w niej mnóstwo prawd na temat kształtu ziemi, niebios. podwalin ziemskich. Tak się akurat składa że obrońcy Płaskiej Ziemi dobrze znali Biblię. Gdzie ludzie mają się o tym dowiedzieć?.

Widzę że nie przeczytałeś linku który ci wysłałem.
Nie ma żadnego zbawienia, nauczono cię wierzyć w absurdy i je powtarzać, a my tutaj się tym nie zajmujemy, dlatego to jest ostatnie ostrzeżenie i nie będę więcej się powtarzał.
Książki piszą ludzie a nie bogowie a kształt Ziemi nie ma nic wspólnego z jakąś tam tą czy inną książką, jest tym czym jest niezależnie od wierzeń ludzi i dlatego proszę nie mieszać religii z nauką.
To jest forum badawcze a nie religijne.
Odpowiedz
#10
(05-13-2019, 09:31 AM)Real World napisał(a):
(05-13-2019, 09:24 AM)Arthur Qlynkhy napisał(a): Dzięki, jestem badaczem Biblii ale nie człowiekiem Religii. Usunąłem wpis aby nikogo nie razić. wolałbym docierać do ludzi, którzy znają pisma lub się nimi inspirują. Dla mnie wszystkie religie mają charakter korporacyjny ale jeśli ktoś ma potrzeby duchowe powinien zadbać osobiście o edukację, więź z Bogiem, zbawienie. Niemniej Pismo Święte to najstarsza znana księga i w niej mnóstwo prawd na temat kształtu ziemi, niebios. podwalin ziemskich. Tak się akurat składa że obrońcy Płaskiej Ziemi dobrze znali Biblię. Gdzie ludzie mają się o tym dowiedzieć?.

Widzę że nie przeczytałeś linku który ci wysłałem.
Nie ma żadnego zbawienia, nauczono cię wierzyć w absurdy i je powtarzać, a my tutaj się tym nie zajmujemy, dlatego to jest ostatnie ostrzeżenie i nie będę więcej się powtarzał.
Książki piszą ludzie a nie bogowie a kształt Ziemi nie ma nic wspólnego z jakąś tam tą czy inną książką, jest tym czym jest niezależnie od wierzeń ludzi i dlatego proszę nie mieszać religii z nauką.
To jest forum badawcze a nie religijne.

   Przeciwnie, zapoznałem się z treścią artykułu i po części się zgadzam. Natomiast uważam, że wrzucanie ludzi mających duchowe rozeznanie do jednego wora z nieświadomymi owieczkami używającymi wiary jako substytutu rozumu, jest po prostu niegrzeczne i nieuczciwe.  Ale ok, twoje forum. Do tej pory rozmawiałem z ludźmi dla których poznawanie faktów i przekonanie się do nich jest już formą pewności, zwanej ,,wiarą'' nawet jeśli stracili znajomych, rodzinę ponieważ przebili paradygmat np. dotyczący ziemi kulki, lecącej donikąd. ,,Kto trzęsie drzewem prawdy, temu spadają na głowę obelgi i nienawiść'' Konfucjusz                                                                      Po co ci forum? Zadaj sobie to pytanie ponownie? Czy chcesz tylko potwierdzić swoje obecne poglądy? Chcesz doprowadzić ludzi tylko do swojej prawdy? Mnie interesuje uwolnienie od kłamstwa na każdym poziomie. W artykule na tej stronie zostały przedstawione w i e r z e n i a Hinduizmu, Greków o górze Meru lub Hiperborei. Chcę Ci powiedzieć z szacunkiem, że nauka nie oderwała się jeszcze od wiary. Spójrz na ewolucjonistów, eugeników, komunistów czy kogokolwiek. Są argumenty, jest i wiara.  Przyswajasz?.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości