Liczba postów: 662
Liczba wątków: 133
Dołączył: Jul 2017
Reputacja:
83
09-02-2018, 06:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-02-2018, 06:14 PM przez Real World.)
(09-02-2018, 01:29 PM)Darkin napisał(a): Ten ostatni filmik jest bez sensu. sugeruje on, że oddalanie się obiektu od nas powoduje magicznie, iż zdaje się on odsuwać w którąś stronę.
Kilkukrotnie leciałem samolotem, obserwując miejsca oddalone ode mnie o dziesiątki kilometrów. Nigdzie nie uciekały.
A słońce to robi. Chowa się za horyzontem. I tyle. Z tym nie da się dyskutować, wpierając samemu sobie, że perspektywa. Prawda jest taka, że słońce zachodzi i trzeba to wyjaśnić. Odnośnie zaś filmiku RealWorld 2 posty wcześniej- słońce znajduje się nisko nad horyzontem i świeci. Przez zbliżenie udaje się pozbyć z kadru części światła sprawiającego wrażenie, że słońce jest większe- zoom ujawnia, że słońce jest nisko nad horyzontem i tyle. Jakby nagranie potrwało chwilę dłużej, słońce by zaszło.
A uprzedzając zarzuty- sam nieraz obserwowałem zarówno zachód jak i wschód słońca- polecam lornetkę i przyciemnione szkła, które usuną fałszywe wrażenie, że słońce jest większe.
A wydaje się większe, bo tak robi każde źródło światła. spójrzmy na mocną żarówkę normalnie i mrużąc oczy- raz jest kulą światła, raz świecącym w kuli drucikiem.
Słońce jest raz większe raz mniejsze, w zależności od czynników które już wcześniej tutaj opisywałem i na prawdę nie widzę potrzeby powtarzania tego w kółko, tylko dlatego że komuś się nie chciało przeczytać co jest w dziale od początku.
Poza tym masz racje materiał filmowy od Pionka to jest FAKE. W ciągu 40 sekund nie doszłoby do tak szybkiej zmiany. Pionek na serio jest pionkiem podrzucając tutaj takie bzdurne materiały.
Dla przypomnienia:
Kiedy światło dowolnego rodzaju rozchodzi się w gęstym ośrodku, zdaje się ono wówczas być większe, czy raczej emanuje ono większym blaskiem przy określonej odległości niż w przypadku, gdy rozchodzi się ono w “lżejszym” ośrodku. Zjawisko to jest bardziej widoczne, gdy ośrodek zawiera cząsteczki wody lub parę w swoim roztworze, jak np. w przypadku wilgotnej bądź mglistej atmosfery. Można je dostrzec stając w odległości paru metrów od lampy ulicznej i obserwując rozmiar światła. Przy oddalaniu się od lampy na odległość będącą wielokrotnością naszego pierwotnego dystansu, zobaczymy, że światło wyglądać będzie na znacznie większe. Zjawisko to obserwowalne jest w mniejszym lub większym stopniu w każdym przypadku, lecz gdy powietrze jest wilgotne lub pełne pary, jest ono tym intensywniejsze. Ponadto należy pamiętać, że słońce jest bardzo wysoko i daleko, a wycinek nieba jaki obserwujemy jest niewielki.
Zauważ: Mocno oświetlony horyzont w oddali.
Liczba postów: 662
Liczba wątków: 133
Dołączył: Jul 2017
Reputacja:
83
W modelu płaskiej Ziemi, źródła światła Słońca i Księżyca nieustannie unoszą się nad i równolegle do powierzchni Ziemi. Z naszego punktu obserwacji, zgodnie z Prawem Perspektywy, oświetlenia dnia / nocy wydają się wznosić w górę Wschodniego horyzontu, zakrzywiając swój bieg wysoko nad głowami, a następnie zniżając się poniżej Zachodniego horyzontu. Nie chowają się pod spodem Płaskiej-Ziemi, jak niektórzy to sobie wyobrażają, ale raczej obracają koncentryczne kręgi zgodne z ruchem wskazówek zegara na okręgiem od zwrotnika do zwrotnika. Pozorne wznoszenie się, szczytowanie i zachodzenie spowodowane jest powszechnym Prawem Perspektywy, gdzie wysokie obiekty wydają się być wysoko nad głową, gdy są blisko, ale gdy się oddalają, to stopniowo obniżają się w kierunku znikającego punktu (horyzontu).
Liczba postów: 662
Liczba wątków: 133
Dołączył: Jul 2017
Reputacja:
83
Nigdy nie było kapitana statku, który badał Antarktydę podczas południowego lata, pisząc w swoim dzienniku okrętowym, że doświadczył słońca o połnocy.
"Cook dotarł aż na 71 stopnień Południowy, Weddell w 1893 dotarł aż na 74 stopnień, a sir James C. Ross w 1841 i 1842 osiągnął 78 stopień, ale nie jestem świadomy czy którykolwiek z tych nawigatorów wspominał że słońce było widziane o północy na południu." -Thomas Winship, "Zetetic Cosmogeny" (63)
Liczba postów: 662
Liczba wątków: 133
Dołączył: Jul 2017
Reputacja:
83
02-17-2021, 04:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-17-2021, 05:02 PM przez Real World.)
Może wyglądać jakby słońce oddalało się w dal i stawało się coraz mniejsze. * Ale nie wierz własnym oczom, ani nie ufaj zdrowemu rozsądkowi * To co się naprawdę dzieje to to, że obracasz się wstecz z prędkością 1600 km/h od słońca i to po prostu "wygląda" jakby słońce się zmniejszało ;-)
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
10
Witam! Od kiedy jestem na forum obserwuję słońce. Patrzę na wschód słońca, kiedy jest w południe nade mną oraz na zachód słońca. Jeżeli byłoby ono o ok.150 milionów kilometrów od ziemi to słońce by nas jednakowo oślepiało z rana w południe i wieczorem. Tymczasem na wschody i zachody mogę patrzeć bez mrużenie oczu,co w południe jest niemożliwe. To samo się dotyczy temperatury. Słońce jest widoczne cały dzień. Z rana i wieczorem temperatura umiarkowane, natomiast w południa parzy niesamowicie. A więc przy tak niesamowitej odległości słońce jednakowo by świeciło i grzało. Poza tym jeżeli podobno światło słoneczne odbija się od księżyca, to podług mnie całe niebo powinno być jasne, nocy praktycznie nie powinno być. Takie są moje spostrzeżenia. A więc obserwujmy świat, naturę i nie słuchajmy psychonaukowców.
|