07-23-2017, 11:04 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-29-2017, 12:18 PM przez Real World.)
Naturalną właściwością fizyczną wody i innych płynów jest znalezienie swojego poziomu i pozostanie w nim. Jeśli w jakikolwiek sposób się ją wzruszy, ruch występuje dopóki woda nie wróci do poziomu. Jeśli się ją spiętrzy a potem uwolni, naturą wszystkich płynów jest by szybko zalać przestrzeń za spiętrzeniem, najszybciej jak możliwe znajdując nowy poziom.
Jeśli Ziemia jest rozległą płaską płaszczyzną, wtedy ta fundamentalna fizyczna właściwość cieczy, które szukają poziomu i w nim pozostają, jest spójna z doświadczeniami i zdrowym rozsądkiem. Jeżeli jednak Ziemia jest ogromną sferą nachyloną na osi pionowej, obracającą się w niekończącej się przestrzeni, wtedy wynika z tego, że prawdziwie poziome, spójnie płaskie powierzchnie po prostu nie istnieją! Co więcej, jeżeli Ziemia jest kulista, wtedy powierzchnia ziemskiej wody, włączając w to masy oceaniczne, muszą utrzymywać pewien stopień wypukłości. Jednak to pozostaje w sprzeczności z podstawową fizyczną cechą natury wody by zawsze być i pozostać w
poziomie!
„Powierzchnia każdej wody, jeśli nie jest poruszana czynnikami naturalnymi jak wiatry, pływy, trzęsienia ziemi itd., jest doskonale pozioma. Zmysł wzroku dowodzi tego każdemu nieuprzedzonemu i rozsądnemu umysłowi. Czy każdy tak zwany naukowiec, który uczy, że Ziemia jest wirującym globem, może wziąć cały nawał płynnej wody, zakręcić nimi tak by stał się okrągły? Nie może. Zatem kompletnie niemożliwym jest dowiedzenie, że ocean jest wirującą okrągłą częścią kulistej ziemi, która pędzi przez "przestrzeń" z prędkością kłamliwie podaną przez fałszywych filozofów." -William Thomas Wiseman, „Ziemia, nieregularna płaszczyzna” (oryg. “The Earth An Irregular Plane”)
Jeżeli mieszkalibyśmy na wirującej kulistej Ziemi, każdy staw, jezioro, bagno, kanał i inny duży zbiornik stojącej wody, każdy musiałby zawierać delikatny łuk lub półokrąg zawijający się w dół z centralnego szczytu. Na przykład, jeżeli kulista Ziemia miałaby w obwodzie 25 000 mil (40233,6 km) jak NASA i współcześni astronomowie twierdzą, wtedy jak dyktuje sferyczna trygonometria, powierzchnia wszystkich stojących wód musiałaby się zakrzywiać w dół, o jak łatwo zmierzyć 8 cali (20 cm) na mile pomnożone przez kwadrat odległości. To znaczy, że wzdłuż 6 milowego (9,7km) kanału stojącej wody, Ziemia obniżałaby się 6 stóp (182 cm) na każdym z jego końców licząc od środkowego wierzchołka (od środkowego wierzchołka do końca jest 3 mile (4.82 km), na odległości 3 mil (4.82 km) obniżałaby się 6 stóp (1.82 metra) , a na odległości 6 mil ( 9.65 km) obniżałaby się 24 stopy (7.31 metra). Taki eksperyment mógł być i został przeprowadzony, na korzyść prawdziwej nauki i na szkodę nowoczesnej pseudo naukowej astronomii. W Cambridge, w Anglii, znajduje się 20 milowy (32 km) kanał o nazwie Old Bedford, który biegnie w prostej linii przez bagnisty teren nazywany płaszczyzna Bedford . Woda nie jest zatrzymywana przez żadne śluzy i zastawki i pozostaje nieruchoma, co sprawia, że idealnie nadaje się do zbadania czy jakikolwiek stopień wypukłości/krzywizny rzeczywiście istnieje. Pod koniec XIX wieku, Dr Samuel Rowbotham, znany wyznawca idei płaskiej ziemi i autor wspaniałej książki: „Ziemia nie jest globem! Doświadczalne dochodzenie dotyczące prawdziwego kształtu Zie mi: Dowiedzenie, że jest płaszczyzną, nie wykonującą ruchu wokół własne j osi i ruchu orbitalnego; oraz, że jest jedynym światem materialnym we wszechświecie!” (dawniej bywały takie długie, opisowe tytuły książek, przyp. tłum), udał się na równinę Bedforda i przeprowadził serię doświadczeń, by stwierdzić, czy powierzchnia stojącej wody jest płaska czy wypukła.