[krzysztof]

Witajcie kochani!

Ostatnio dyskutowaliśmy z koleżanką, która jest pilotem samolotowym o wyprawie na Antarktydę. Doszliśmy do wniosku, że moglibyśmy taką wyprawę zorganizować sami. Z racji, że pilot byłby nasz (tzn. sprawdzony) nie byłoby mowy o próbach oszustwa z jego strony. Wynajęcie samolotu (Model Cessna 172) to koszt około 30.000zł.

Co tym myślicie? Chcielibyśmy sprawdzić to na własnej skórze, sami porobić zdjęcia by zamknąć usta niedowiarkom gdyż niestety na YT jest mało przekonujących filmików (Wszystkie to fejki lub stawianie tezy bez żadnych mocnych dowodów)

Cena pomimo tego, że jest wysoka nie jest nie do osiągnięcia, a cel szlachetny. Moglibyśmy w końcu dostarczyć dowodów, które przekonają kularzy.

Pozdrawiam cieplutko!

[Real World]

Witajcie kochani!

Ostatnio dyskutowaliśmy z koleżanką, która jest pilotem samolotowym o wyprawie na Antarktydę. Doszliśmy do wniosku, że moglibyśmy taką wyprawę zorganizować sami. Z racji, że pilot byłby nasz (tzn. sprawdzony) nie byłoby mowy o próbach oszustwa z jego strony. Wynajęcie samolotu (Model Cessna 172) to koszt około 30.000zł.

Co tym myślicie? Chcielibyśmy sprawdzić to na własnej skórze, sami porobić zdjęcia by zamknąć usta niedowiarkom gdyż niestety na YT jest mało przekonujących filmików (Wszystkie to fejki lub stawianie tezy bez żadnych mocnych dowodów)

Cena pomimo tego, że jest wysoka nie jest nie do osiągnięcia, a cel szlachetny. Moglibyśmy w końcu dostarczyć dowodów, które przekonają kularzy.

Pozdrawiam cieplutko!

Myślę że bez pozwolenia nigdzie nie polecisz, a jak pisałem maila do tych instytucji pytając o chęć eksploracji aby zweryfikować twierdzenia o Ziemi kuli, Biegunie itp., to nawet nie odpisywali, pomimo wielu ponawianych próśb. Gdzieś mam te maile, zgram je kiedyś i wrzucę, by pokazać jak bardzo te sekciarskie instytucje unikają wolnej i niezależnej eksploracji u zwykłych ludzi. Także, najpierw musi być pozwolenie, bo wątpię aby ludzie lecieli w ślepo z ryzykiem że ich zestrzelą czy nie wiadomo co jeszcze zrobią. Jak będzie zgoda, to myślę że przydało by się aby nas zaprowadzili na Biegun, pokazali jak wyjmują kompas i wskazówka obraca się dookoła. Poza tym proponowałbym nie robić zdjęcia czy filmy, a transmisje na żywo prowadzić aby nie było wątpliwości co do manipulowania materiału. Także idąc tą drogą, może można by coś osiągnąć, choć jak mam być szczery, to z punktu logiki, to po ich stronie leży by udowodnić swoje twierdzenia o wirującej Ziemi kuli, bo to ich twierdzenia są nam wciskane na siłe jako fakty i od dziecka dzieci mają tym prane głowy, tak że to wygląda jak jakiś kult, a nie nauka i to jest dziwne że ten kult nawet nie jest zainteresowany dostarczeniem fizycznych dowodów na swoje twierdzenia.

[krzysztof]

Co do pozwolenia, to szukałem w internecie i znalazłem wiele ofert wypraw na Antarktydę dla osób prywatnych więc wychodzi na to, że pozwolenie to nie problem. Takie oferty znalazłem chociażby tutaj:
https://www.2bieguny.com/rejsy/?antarkty...n0EALw_wcB
Także nie pozostaje nic innego jak pakować plecak i lecieć.




Jeżeli chodzi o dostarczanie dowodów to niestety ale uważam, że jesteśmy w tyle. Nauka, którą przekazują nam w szkołach, pozwala na obliczenie wielu rzeczy np. miejsca, w którym się znajdujemy, możemy wyliczyć np. ile czasu obiekt będzie spadał na ziemię i te obliczenia z jakiegoś powodu zawsze są akuratne. Gdy szukałem praw fizyki panujących na PZ niestety nie znalazłem nic, żadnych wzorów, które pozwoliłyby opisać rzeczywistość. Jak mam w takim razie do tego podejść? Na kulistej ziemi jestem wstanie za pomocą liczb przedstawić wszystko, a na PZ żadne wyliczenia nie istnieją.

[Real World]

Co do pozwolenia, to szukałem w internecie i znalazłem wiele ofert wypraw na Antarktydę dla osób prywatnych więc wychodzi na to, że pozwolenie to nie problem. Takie oferty znalazłem chociażby tutaj:
https://www.2bieguny.com/rejsy/?antarkty...n0EALw_wcB
Także nie pozostaje nic innego jak pakować plecak i lecieć.

Jeżeli chodzi o dostarczanie dowodów to niestety ale uważam, że jesteśmy w tyle. Nauka, którą przekazują nam w szkołach, pozwala na obliczenie wielu rzeczy np. miejsca, w którym się znajdujemy, możemy wyliczyć np. ile czasu obiekt będzie spadał na ziemię i te obliczenia z jakiegoś powodu zawsze są akuratne. Gdy szukałem praw fizyki panujących na PZ niestety nie znalazłem nic, żadnych wzorów, które pozwoliłyby opisać rzeczywistość. Jak mam w takim razie do tego podejść? Na kulistej ziemi jestem wstanie za pomocą liczb przedstawić wszystko, a na PZ żadne wyliczenia nie istnieją.

To nie wycieczka turystyczna jest potrzebna, tylko wolna i niezależna eksploracja dla mas ludzi, jeśli tylko zechcą to zrobić, np na ten ich tzw. Biegun Południowy, wyjąć kompas i zobaczyć co z tego wyjdzie, także linki do wycieczek w tylko wyznaczone miejsca, to sobie sam szukaj, bo to jakiś kabaret co ty proponujesz. Na dole zostawiam ci link do instytucji która według Scifuna załatwia pozwolenia na takie wyprawy. Jak chcesz podchodzić do tego na poważnie, to skontaktuj się z nimi, ustal konkrety, przedstaw je tutaj, a nie robisz sobie jakiś żart z tematu. Poza tym podpowiem Ci że na Arktyczną Północ mamy znacznie bliżej i osobiście wolałbym tam się udać, wyjdzie taniej, a zweryfikujemy czy jest tam Góra Magnetyczna i wir który tworzy pływy i przypływy.

Instytut Biochemii i Biofizyki:
secretariate@ibb.waw.pl

Co do twoich opinii czy jesteśmy w tyle czy nie, to brzmisz jak podstawiony troll. Jaka nauka pozwala ci na obliczenie wielu rzeczy? Arytmetyka i kalkulator. Poza tym pamiętaj że papier przyjmie wszystko, możesz sobie smoka wyliczyć w kosmosie i pokazać wzory, ale wiesz co? Bez praktycznej fizycznej weryfikacji w prawdziwym świecie, to ten smok istnieje tylko w twojej wyobraźni.
Gdzie szukałeś tych praw fizyki z płaskiej ziemi? Na youtubie czy w sekcie Masońskiej i dlatego wróciłeś z nonsensem? KAŻDE prawa fizyki pasują i zgadzają się z płaską i nieruchomą Ziemią, a żadne, totalnie żadne nie pasują do wirującego globu. Np świat konstrukcji, nawigacji opiera się o płaską i nieruchomą Ziemie, a ty piszesz że nic się nie opiera i chcesz organizować wyprawę z której robisz wycieczkę dla naiwnych. Z kogo ty chcesz zrobić idiotów? Bo póki co z siebie robisz takimi absurdalnymi tekstami i jeszcze zajmujesz mój czas zupełnie niepotrzebnie. Od kiedy wzory opisują rzeczywistość? Nauka formalna i teoretyczna to nie fizyczna rzeczywistość, tylko świat koncepcji. Na kulistej Ziemi korzystasz z płaskich narzędzi i nawet tego nie kumasz, także jesteś naprawde mocno zacofanym trollem jeślim myślisz że nie zauważe twoich gierek. Czułem od początku że taki charakter ma twój wpis, ale teraz już nie mam co do tego wątpliwości.

[Robson121]

Masz rację. Mnie też najbardziej interesuje ta Magnetyczna Góra, i ten wir. Jak będziesz organizował
wypad w tamte okolice to ja się piszę.